piątek, 3 kwietnia 2015

Granie na ekranie

Wiem, że gry na komórce czy tablecie to nie jest najlepsze rozwiązanie dla dzieci, ale staram się je Krzysiowi dawkować. Wczoraj Krzyś dał mi kolejny dowód do dumy :) Obczaił grę talking ginger - w której opiekuje się i bawi się z kotkiem :) Umie już palcem celnie przesunąć jedzenie z talerzyka do kotkowej buzi, umie też gasić świeczki na torcie i (jakkolwiek to zabrzmi) rozwijać papier toaletowy ;D Powoli też zaczyna kumać jak kotkowi zrobić prysznic i wysuszyć, co zrobić, by kotek się śmiał i powtarzał po nim jego śpiewy :D To w ogóle jest śmieszne, bo Krzysio jest wniebowzięty jak ktoś powtarza idealnie to, co on sam "wypowie" choć do jakiegokolwiek wyrazu temu daleko.

fota z gry


Pomijam fakt, że Krzycho sam już odblokuje komórkę, ba, wczoraj mi parę rzeczy chciał zainstalować i kupić sobie owego kotka z gry w wersji zabawkowej ;) Pora sobie chyba załatwić lepszą blokadę :D

Znalazłam też parę apek z tiktakami :) Do tej pory ikonka budzika była Krzysia ulubioną - bo ma postać zegara właśnie. A jakie jest szaleństwo na widok tapety - Krzysia z Dziadkiem :) Krzyś uwielbia tez robić fotki, choć sam jeszcze nie przyciska tego, co trzeba, a i broń Boże wpuścić go do galerii zdjęć, bo wchodzi w jakieś menu, do którego sama nie mogę dojść ;D No cóż - pora się pogodzić z faktem, że jest się w tyle z technologią, a dzieciaki z nią razem rosną i dla nich to naturalne środowisko ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz