Jak tam Wasz dzień dzisiaj? U nas za oknem słonko, aż miło. Jakie pozytywy dzisiejszego dnia? Ja znalazłam ich mnóstwo: standard, czyli najpiękniejszy uśmiech i słowa "mama" w wykonaniu Krzysia - poprawiony serdecznym uśmiechem Pań z przedszkola; niezbyt duże korki na drogach, słonko, o którym wspominałam, (trochę niezdrowe :P ) grzanki na śniadanie i szaleństwo, jakiego dopuściłam się w drodze do pracy. Hehe, myślcie sobie o mnie co chcecie, tak samo niech myślą sobie o mnie inni kierowcy i piesi, których mijałam ;) Jadąc z uchylonym oknem słuchałam sobie Fasolek (nie wyłączyłam płyty po odstawieniu Krzysia do przedszkola) i śpiewałam niezbyt cicho "Bursztynek, bursztynek, znalazłam go na plaży", czy "Witaminki, witaminki, dla chłopczyka i dziewczynki" ;)
Matka wariatka.
Ale za to uśmiechnięta! :)
Krzyś od samego początku musi walczyć o to, co inni dostają "z przydziału" - o siedzenie, chodzenie, mówienie... o życie w normalności. Nie poddaje się jednak bez walki, a my, jego rodzice, zrobimy wszystko, by nigdy to nie nastąpiło! Walczymy więc całymi dniami, nie tylko z losem, ale także z instytucjami, głupimi przepisami i... ludźmi! Dołączcie do nas! Razem mamy większą siłę przebicia! :) 1% podatku: KRS 0000037904 z dopiskiem 20374 Bulczak Krzysztof
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz